niedziela, 24 czerwca 2012

Głos w sprawie pornografii

Głos w sprawie pornografii
Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie.
Pleni się ta swawola jak wiatropylny chwast
na grządce wytyczonej pod stokrotki.

Dla takich, którzy myślą, święte nie jest nic.
Zuchwałe nazywanie rzeczy po imieniu,
rozwiązłe analizy, wszeteczne syntezy,
pogoń za nagim faktem dzika i hulaszcza,
lubieżne obmacywanie drażliwych tematów,
tarło poglądów - w to im właśnie graj.

W dzień jasny albo pod osłoną nocy
łączą się w pary, trójkąty i koła.
Dowolna jest tu płeć i wiek partnerów.
Oczy im błyszczą, policzki pałają.
Przyjaciel wykoleja przyjaciela.
Wyrodne córki deprawują ojca.
Brat młodszą siostrę stręczy do nierządu.

Inne im w smak owoce
z zakazanego drzewa wiadomości
niż różowe pośladki z pism ilustrowanych,
cała ta prostoduszna w gruncie pornografia.
Książki, które ich bawią, nie mają obrazków.
Jedyna rozmaitość to specjalne zdania
paznokciem zakreślone albo kredką.

Zgroza, w jakich pozycjach,
z jak wyuzdaną prostotą
umysłowi udaje się zapłodnić umysł!
Nie zna takich pozycji nawet Kamasutra.

W czasie tych schadzek parzy się ledwie herbata.
Ludzie siedzą na krzesłach, poruszają ustami.
Nogę na nogę każdy sam sobie zakłada.
Jedna stopa w ten sposób dotyka podłogi,
druga swobodnie kiwa się w powietrzu.
Czasem tylko ktoś wstanie,
zbliży się do okna
i przez szparę w firankach
podgląda ulicę.
                                 Wisława Szymborska

3 komentarze:

  1. Dobrze gdy szukając
    Na gwałt pornografii
    Ktoś na wiersz Szymborskiej
    U Hansa natrafi

    Bowiem myśl przewodnia
    Taką mądrość niesie
    Że lepsze myślenie
    niźli szał uniesień.

    Chociaż... gdy z miłością
    Spleść obie sprzeczności
    Ciało, czucie, umysł
    dążą do wieczności
    i doskonałości

    Świetny wiersz Szymborskiej. Nie znałam . Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wiersz powyżej, nie znałem, dzięki

    OdpowiedzUsuń
  3. Zatrzymaj strzałę w locie
    Żródło tryskające kamieniem przywal
    Spadającą z gór krynicę zatamuj
    Rozpędzonym koniom postaw mur na drodze

    Strzała wbije się w ciało, krwawo, aż po brzechwę
    Żródło kamień podniesie, zabulgocze śmiało
    Wodospad tamę zerwie, rozleje się szerzej
    Tętęt kopyt dalekich zabrzmi w rumowisku

    Tak gdy miłość kobiety powstrzymać chcesz w biegu
    Płomień ziemię otoczy, nie zdołasz ugasić
    Serce moje raz tylko spojrzało w Twe oczy
    Świat zajaśniał i odtąd nic go nie zamroczy...

    OdpowiedzUsuń