Ciekawe są oficjalne statystyki dotyczące głosów nieważnych. Najwięcej
takich głosów oddano w Wielkopolsce w wyborach do sejmików wojewódzkich:
aż 22,77 proc., czyli niemal co czwarty głos! No i wygrywa tam PO. Ale
nieuki są Ci Wielkopolanie, co czwarty nie potrafi właściwie zagłosować,
haha. W wyborach do sejmiku w Lubuskiem padło 20,54 proc. nieważnych
głosów (wygrywa Po), a na Warmii i Mazurach: 19,86 proc. (PSL).
Najniższy wskaźnik głosów nieważnych został odnotowany w woj. podlaskim, w którym wygrał PiS, czyżby tam było najmniej przekrętów?
Wybory po tygodniu "rachowania" wygrywa jednak PO 33 proc., haha, PiS
31 proc., PSL 29,7 proc., (TO Najlepsze!!!) a SLD tylko 5,2 proc. Dla
porównania - według badań exit-polls, czyli pytań zadawanych przez
pracownię Ipsos wyborcom zaraz po wyjściu z komisji, wyniki wyborów
wyglądały zupełnie inaczej: PiS 31,5 proc., PO 27,3 proc., PSL 17 proc.,
SLD Lewica Razem - 8,8 proc. PO i PSL gratuluje rachmistrzów, którzy
potrafią świetnie rachować i to tak jak należy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz