sobota, 5 września 2009

impreza

Wczoraj była impreza integracyjna. Moglem doswiadczyć "mocy" wyskokowych trunków. Ale nie u siebie, hahaha. Wniosek: jak ktos ma slabą glowę, to lepiej niech nie pije i nie upadla się, nie osmiesza się. Nie chcialbym nigdy byc w takim stanie, braku swiadomosci, kontroli nad slowem i zachowaniem, popychany najnizszymi porywami.

1 komentarz:

  1. Po co komu imprezy integracyjne, po których ludzie omijają sie szerokim łukiem ze wstydu, że się tak głupio zachowywali? Skutek odwrotny do zamierzonego.

    OdpowiedzUsuń