piątek, 13 maja 2011

O przychodzeniu ludzi na świat

Eucharius Rößlin, ok. 1515.
Zacytuje ciekawą, prawdziwą, a zarazem humorzastą wypowiedź Jędrzeja Kitowicza (którego obowiązkowo czytam) o przychodzeniu ludzi na świat: "Sposób przychodzenia na świat ludziom jeden jest i będzie od początku aż do skończenia tegoż świata, każdemu wiadomy, z bestyjami pospolity". Dobre!!! bestyje rozumne, Wy moje, haha.

3 komentarze:

  1. Wiele elementów egzystencji dzielimy z bestyjami, życie płodowe, narodziny, odżywianie, rozmnażanie, śmierć ciała, rozkład... wystarczy spojrzeć jak niewiele różni się nasz genotyp od genotypu szympansów... Ale to, co nas wyróżnia ze świata zwierzęcego, to rozumność i wolna wola. No i dusza. Ile w każdym z nas ich jest i jaki z nich robimy użytek, to już inna sprawa, haha.

    Kobiety są bliższe naturze poprzez swoją 'księżycową' cykliczność, intuicję, emocjonalność, poprzez rodzenie, karmienie piersią. Kobieta jest dla dziecka niczym matka ziemia, jest jego wszechświatem, potem długo słońcem, wokół którego wszystko się kręci. Jest zatem ukoronowaniem stworzenia, haha, bo została stworzona jako ostatnia, ale właśnie ją Pan Bóg powołał do tworzenia i utrzymywania harmonii między człowiekiem i światem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa hipoteza, że kobieta stworzona jako ostatnia i jest koroną stworzenia, haha. W takim ujęciu mężczyzna jako przedostatni jest głową na której znajduje się korona i kręci nią w stronę którą chce.
    Moim zdaniem ukoronowaniem stworzenia są mężczyźni i kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie całkiem moja myśl, a pewnego wielebnego zakonnika. A z tą głową i koroną, oj to prawda...

    OdpowiedzUsuń