piątek, 19 grudnia 2014
Ile jest kto wart?
Szykują się protesty i larum wobec dotacji na rzecz Muzeum Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego, mającego się mieścić w Świątyni Opatrzności Bożej. Tym razem będzie to kwota 16 mln złotych. Razem z tą dotacją Państwo wsparło muzeum sumą 60 mln złotych. Zastanawiam się, że nikt nie protestował kiedy to miasto Warszawa i polskie państwo wyłożyło TRZYKROTNIE więcej na muzeum historii polskich Żydów (suma 180 mln złotych). Gdyby ktoś śmiał protestować, otrzymałby łatkę antysemity. Na Źydów można dawać a nawet trzeba. Czy Jan Paweł II i Prymas Tysiąclecia Wyszyński nie zasłużyli na pamięć i wsparcie państwa (czyli nas) w budowie muzeum?
Etykiety:
echa z kruchty,
politycznie,
refleksje o codzienności
sobota, 13 grudnia 2014
Mydło i ciepła woda
Jadę teraz autobusem i zastanawiam się, czy to takie trudne rano użyć mydła i ciepłej wody... dla niektórych chyba bardzo...
niedziela, 23 listopada 2014
Kompromitacja podczas wyborów
Dziwne wybory... Najpierw ogłoszono, że wygrywa wybory PiS, teraz ponoć
PSL, a na koniec, jak włączą komputery, okaże się, ze wybory wygrało PO,
haha. Kompromitacja PKW, żeby w XXI wieku czekać tyle czasu na
wyniki... I w ten sposób nadwyręża się zaufanie obywateli do organów
państwa. Znajoma mówiła, że w jej okręgu dostała wybrakowaną kartę do
głosowania, gdzie brakowało części kandydatów startujących w tym okręgu.
Starała się sprawę wyjaśnić, bowiem chciała zagłosować na swą znajomą,
startującą z tego okręgu, a tu jej niet. Zadzwoniono zatem do PKW, a tam
pan powiada: oj, tam tam, to tylko pierwszy taki przypadek.
Prawdopodobnie ktoś z miejscowej komisji coś namieszał z kartami
wyborczymi. Mój krótki komentarz: Ale, Jaja...
Polskie dziecko, które stawało się niemieckim...
W latach okupacji niemieckiej wywieziono do Niemiec ok. 200 000 dzieci
polskich, po wojnie udało się odzyskać jedynie ok. 15% (30 000 dzieci).
Miałem okazje poznać jedną taką panią, która po latach dowiedziała się,
że jako dziecko została siłą odebrana polskim rodzicom przez Niemców i
przez lata nie wiedziała, że została zgermanizowana...
Reiner Stahel - zbrodniarz
W czasie okupacji Niemcy wymordowali ponad 700 000 mieszkańców Warszawy
(co stanowiło łączne straty wojenne w ludziach Wielkiej Brytanii i
USA)... Co drugi Warszawiak stracił życie... A wnuk zbrodniarza
niemieckiego ma bezczelność podnosić głos, że jego "dziadziusia" nikt
nie osądził i nie wolno go nazywać zbrodniarzem. Odpowiadam, Reiner
Stahel ma na dłoniach krew niewinnych ludzi i jest zbrodniarzem
odpowiedzialnym za rozkaz mordowania mężczyzn w czasie powstania
warszawskiego i tworzenia żywych tarcz z cywili przed czołgami. Jak tego
nie wie jego rodzina, co ich dziadek robił w Warszawie to niech się
dowiedzą... Reiner Stahel został mianowany komendantem wojskowym miasta Warszawy w
lipcu 1944 roku. Drugiego dnia powstania wydał nakaz zabijania
wszystkich mężczyzn, którzy mogli być uznani za potencjalnych
powstańców. Rozkazał również, by brać zakładników wśród ludności
cywilnej i wykorzystywać ich jako żywe tarcze w walce z powstańcami.
ZBRODNIARZ WOJENNY! Mimo, że nigdy nie został ukarany przez żaden sąd za
swe zbrodnie w Warszawie, zresztą jak większość zbrodniarzy
niemieckich. A jego rodzinka nie ma krzty honoru...
Decydujące głosy... nieważne
Ciekawe są oficjalne statystyki dotyczące głosów nieważnych. Najwięcej
takich głosów oddano w Wielkopolsce w wyborach do sejmików wojewódzkich:
aż 22,77 proc., czyli niemal co czwarty głos! No i wygrywa tam PO. Ale
nieuki są Ci Wielkopolanie, co czwarty nie potrafi właściwie zagłosować,
haha. W wyborach do sejmiku w Lubuskiem padło 20,54 proc. nieważnych
głosów (wygrywa Po), a na Warmii i Mazurach: 19,86 proc. (PSL).
Najniższy wskaźnik głosów nieważnych został odnotowany w woj. podlaskim, w którym wygrał PiS, czyżby tam było najmniej przekrętów?
Wybory po tygodniu "rachowania" wygrywa jednak PO 33 proc., haha, PiS 31 proc., PSL 29,7 proc., (TO Najlepsze!!!) a SLD tylko 5,2 proc. Dla porównania - według badań exit-polls, czyli pytań zadawanych przez pracownię Ipsos wyborcom zaraz po wyjściu z komisji, wyniki wyborów wyglądały zupełnie inaczej: PiS 31,5 proc., PO 27,3 proc., PSL 17 proc., SLD Lewica Razem - 8,8 proc. PO i PSL gratuluje rachmistrzów, którzy potrafią świetnie rachować i to tak jak należy...
Wybory po tygodniu "rachowania" wygrywa jednak PO 33 proc., haha, PiS 31 proc., PSL 29,7 proc., (TO Najlepsze!!!) a SLD tylko 5,2 proc. Dla porównania - według badań exit-polls, czyli pytań zadawanych przez pracownię Ipsos wyborcom zaraz po wyjściu z komisji, wyniki wyborów wyglądały zupełnie inaczej: PiS 31,5 proc., PO 27,3 proc., PSL 17 proc., SLD Lewica Razem - 8,8 proc. PO i PSL gratuluje rachmistrzów, którzy potrafią świetnie rachować i to tak jak należy...
sobota, 13 września 2014
Wielka Ukraina
Dzisiejsze niepodległe państwo Ukraina odziedziczyło w 1991 roku ziemie po republice sowieckiej USRR. Związek Radziecki stworzył Ukraińską Republikę Rad, kosztem Polski, Węgier, Rumunii a nawet Rosji. Zatem Ukraina powstała w pewnej części kosztem strat terytorialnych tych państw. Nie negując suwerenności państwa ukraińskiego nie dziwie się, że sąsiedzi mają pretensje do swych dawnych ziem przyłączonych do Ukrainy. Rosjanie już przyłączyli Krym do Rosji. Toczą się walki w Donbasie. Nie dziwie się, że Rosjanie chcą żyć w Rosji, a nie na Ukrainie. Swego czasu Ślązacy podczas powstań śląskich podobnie walczyli o przyłączenie do Polski.
Tajemnicze komnaty
Podsłuchane w autobusie. Zaciekawiona dziewczynka pyta swoją mamę, wskazując na Zamek Królewski w Warszawie.
- Mamusiu, a co tam jest?
Młoda mama po dłuższej chwili zastanowienia odpowiada:
- Tam jest nudno!
I to się nazywa edukacja rodzicielska i przekaz wartości
- Mamusiu, a co tam jest?
Młoda mama po dłuższej chwili zastanowienia odpowiada:
- Tam jest nudno!
I to się nazywa edukacja rodzicielska i przekaz wartości
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
Jak Kuba Bogu...
Amerykanie wprowadzili Brazylijczykom wizy. Zatem Brazylia na zasadzie wzajemności wprowadziła wizy dla obywateli USA. Potem według USA Brazylijczycy muszą być fotografowani i należy im pobierać odciski palców przy wjeździe do Stanów Zjednoczonych. Zatem takim samym rygorom poddani zostaną Amerykanie na zasadzie wzajemności. Polityka wzajemności Brazylii odpowiada mi. Nasi politycy stosują taktykę lizusostwa, która nie przynosi żadnych efektów, jedynie puste obietnice (w sprawie wiz). Obiecanki cacanki. Wzajemność odnosi się do innych płaszczyzn np. jak ktoś mi zakazuje oglądania czegoś lub czytania i blokuje mnie, to wyraże się jasno na zasadzie wzajemności: wynocha i z moich stron!!! Z małą różnicą nie mam zamiaru nikogo blokować, tylko apeluje do sumienia.
niedziela, 16 marca 2014
Last day
Dziś ostatni, 12 dzień głodówki. 7 dni na wodzie, pozostałe 5 dni jako proces odbudowy na sokach. W każdym bądź razie wytrwałem 12 dni bez jedzenia, normalnie funkcjonując. Myślę, że organizm trochę się odnowił, zregenerował, przewód pokarmowy odpoczął. Czuje się dobrze. Najgorsze były pierwsze dni. Teraz powoli muszę się wprowadzać w normalne jedzenie. Jest obawa przed efektem jojo. Mocne postanowienie by zmienić złe przyzwyczajenia i żywić się zdrowo. A w adwencie kolejna, tylko krótsza. A za rok powtórka, może dłuższa.
wtorek, 11 marca 2014
Wiosenne (wielkopostne) porządki
Wielki post to czas porządkowania. W tym roku porządkuje moje ciało. Oczyszczam. Do tego służy lecznicza głodówka. Dziś minie siódmy dzień bez pokarmu, tylko na wodzie i ciepłej herbacie, czuje się ok, choć pojawiają się kryzysy i pokusy, gdy pojawiam się w miejscach, gdzie ludzie coś jedzą, wówczas stykam się z niezwykłą intensywnością, kuszącego zapachu. Taki stan głodówki łatwiej wprowadza w przestrzeń rozmyślania i wnikania w siebie - aspekt duchowy. Zewnętrzny efekt to utrata nadmiaru wagi (balastu, który codziennie dodatkowo nosze i nosiłem). Wprawdzie nie dam rady pościć przez 40 dni, bo jestem zakorzeniony w pracy i obowiązkach, ale jeszcze wytrwam 5 dni.
niedziela, 2 marca 2014
Parafia moich przodków
Parafia św. Stanisława w Dawidowie k. Lwowa została ufundowana 6 listopada 1439 roku. W latach 1659-1815 duszpasterzami Dawidowa byli dominikanie. W XVII wieku wieś należała do lwowskich dominikanów i pozostawała ich własnością do XX wieku. Od początku XIX wieku do zakończenia II wojny światowej parafią zarządzali kapłani diecezjalni.
Stary drewniany kościół w Dawidowie został zamieniony murowanym w 1600 roku. Na początku XVIII wieku w tym kościele znajdowało się 3 ołtarze. W protokole wizytacyjnym z 1741 roku wymieniono 5 ołtarzy. W 1762 roku liczba ołtarzy znowu powróciła do trzech. W 1774 roku arcybiskup Wacław Hieronim Sierakowski dokonał konsekracji kościoła w Dawidowie.
Ostatni proboszcz Dawidowa ks. Stanisław Sadowski opuścił parafię 5 kwietnia 1946 roku. Klucze od kościoła zostały oddane greckokatolickiemu komitetowi cerkiewnemu. Niebawem kościół został niemal całkowicie zaniedbany. W latach 90-tych XX wieku został przekazany grekokatolikom.
środa, 22 stycznia 2014
Ostatni testament
Notatki osobiste spalić. Proszę, ażeby nad tymi sprawami czuwał ks. Stanisław (Jan Paweł II, testament)
Obecnie kardynał Stanisław Dziwisz stwierdził: Nie spaliłem notatek Jana Pawła II, a na dodatek zdecydował o ich wydaniu. W tych dniach się ukażą. Przykro to pisać, ale jest to świadome złamanie zapisu dokonanego w testamencie. W kulturze europejskiej ostatnia wola - o ile jej realizacja nie jest sprzeczna z prawem i moralnością - jest zawsze wiążąca. Wymagają tego nie tyle przepisy prawne co dobre obyczaje, jak i szacunek do zmarłego. Tłumaczenia typu "bo to dla dobra Kościoła" niczego nie usprawiedliwiają. Poza tym, czyżby duchowny spełniający rolę zaledwie sekretarza wiedział lepiej od zmarłego papieża? Gdyby Jan Paweł II chciał, aby wszyscy czytali jego osobiste notatki nie pisałby w testamencie o ich spaleniu. Jeżeli ktokolwiek ma prawo decydować w sprawie spuścizny po papieżu, to tylko i wyłącznie obecny biskup Rzymu, a nie kamerdyner papieski awansowany na biskupa Krakowa. Zresztą coraz częściej hierarchowie mają "gdzieś" ostatnią wolę zmarłych i ważniejsza jej ich wola oraz rzekome oświecenie (vide kwestia pochówku ks. Twardowskiego).
Obecnie kardynał Stanisław Dziwisz stwierdził: Nie spaliłem notatek Jana Pawła II, a na dodatek zdecydował o ich wydaniu. W tych dniach się ukażą. Przykro to pisać, ale jest to świadome złamanie zapisu dokonanego w testamencie. W kulturze europejskiej ostatnia wola - o ile jej realizacja nie jest sprzeczna z prawem i moralnością - jest zawsze wiążąca. Wymagają tego nie tyle przepisy prawne co dobre obyczaje, jak i szacunek do zmarłego. Tłumaczenia typu "bo to dla dobra Kościoła" niczego nie usprawiedliwiają. Poza tym, czyżby duchowny spełniający rolę zaledwie sekretarza wiedział lepiej od zmarłego papieża? Gdyby Jan Paweł II chciał, aby wszyscy czytali jego osobiste notatki nie pisałby w testamencie o ich spaleniu. Jeżeli ktokolwiek ma prawo decydować w sprawie spuścizny po papieżu, to tylko i wyłącznie obecny biskup Rzymu, a nie kamerdyner papieski awansowany na biskupa Krakowa. Zresztą coraz częściej hierarchowie mają "gdzieś" ostatnią wolę zmarłych i ważniejsza jej ich wola oraz rzekome oświecenie (vide kwestia pochówku ks. Twardowskiego).
Subskrybuj:
Posty (Atom)