przed biegiem na 13,5 km, jestem gdzies w tym tlumie 509 biegaczy
po biegu taki medal zawisl na mej szyi
smakowanie pudla
Dla uczczenia kolejnych urodzin Jana Pawla II przebieglem 13,5 km w 4 Biegu Skotniki - Tyniec - Skotniki. Bieglem z numerem trzecim w gronie 509 biegaczy. Pierwszy raz tak dlugi dystans. Podstawowy cel to w ogóle przebiec ten dystans. No i udalo się!!! Przez pierwsze 10 km czulem się w porządku. Najgorsze byly ostatnie 3,5 km, mala męczarnia, brak sil i dające w kosc dlugie podbiegi, ale dobieglem. Czas lepszy niż zakladalem o 5 minut, czyli tez sukces pod tym kontem. Końcowy wynik 1:16:21 (390 m. kat. M 30 - 103 m [127os.]). W jednej kategorii stanąlem na pudle, więc można mnie podziwiać, hahaha.
Czy ja dobrze widzę i na pierwszym miejscu jest br. Michal z Tyńca? Wow!
OdpowiedzUsuńGratulacje sukcesu a właściwie kilku ;))
Benedyktyn tyniecki musiał wygrać w końcu to bieg do Tyńca, hahaha. Choć przyznam, że nie pamiętam jego imienia.
OdpowiedzUsuńGratuluje braciszku i czekam na maraton w Koloni )))
OdpowiedzUsuńdzięki!!! o Kolonii pamiętam, bo tam połknąłem bakcyla biegania i moze kiedyś tam przebiegnę maraton, ale wpierw jeszcze wiele pracy przede mną nad maratońską formą, hahaha
OdpowiedzUsuń