Osiołek kojarzy się nam z wieloma rzeczami i to nieraz sprzecznymi. Osiołek umieszczany jest na sielankowych obrazach, nawet religijnych (wędrówka Maryi i Józefa, wjazd Jezusa do Jerozolimy), ale też wiąże się z upokorzeniem. Osioł z powodu dzikości swoich podniet stał się dla Ezechiela symbolem rozpusty (Ez 23, 20). Jednak Jezus wjeżdża do Jerozolimy nie na wspaniałym rumaku, ale na skromnym osiołku, którego nie osiodłał jeszcze żaden człowiek (J 12, 15). Według św. Ambrożego osioł jest symbolem człowieka pokornego. Wół i osioł nie występują w Ewangelii, lecz w tradycji są pokazywane w stajence betlejemskiej, prawdopodobnie ze względu na słowa proroka Izajasza „Wół rozpoznaje swego pana i osioł żłób swego właściciela” (1, 3). W wieku XV-XVI osioł stał się symbolem lenistwa, rozwiązłości i chęci używania.
W polszczyźnie osioł symbolizuje: głupotę, tępotę (osioł skończony 'kompletny głupiec, dureń'), upartość (uparty jak osioł o człowieku: 'bardzo uparty'), ciężką pracę (haruje jak osioł pot. 'ktoś pracuje bardzo ciężko').
W średniowieczu jazda na ośle traktowana była jako kara na honorze. Osoba karana siadała twarzą do zada osła i trzymając się jego ogona odbywała jazdę po mieście ku radości pospólstwa. W ten sposób karane były niewierne żony za zdrady małżeńskie: były sadzane na ośle i obwożone po mieście. Ponoć Beatrycze I, żona Fryderyka Barbarossy, cesarza Świętego Imperium Narodu Niemieckiego, została w ten sposób upokorzona, gdy dostała się w niewolę Włochów, choć nie ma w tym wypadku mowy o zdradzie.
Jeszcze gorsza jednak była kara przewidziana dla tych, którzy uzurpowali sobie bezpodstawnie tron Piotrowy. Antypapieża Jana XVI w ten sposób ukarano, ale o wiele okrutniej: „Oślepiono, następnie odcięto mu nos, język, wargi, uszy i ręce. Tak oszpeconego obwożono ulicami Rzymu na ośle twarzą do ogona”.
Termin osioł zadomowił się w terminologii szkolnej, a dotyczy niesfornych i leniwych uczniów. Kiedyś sadzano ich w tzw. oślich ławkach (scamnum asinorum). W dawnej Polsce nauczyciel nie poprzestawał jednak tylko na ulokowaniu ucznia w niezbyt chwalebnym miejscu, ale dobitniej zawstydzał podopiecznego, doczepiając mu ośle uszy, zaś grzeczni uczniowie wołali: „asinus asinorum, in secula saeculorum (Osioł nad osłami, na wieki wieków)”. Celem takiego działania było zawstydzenie leniwych uczniów i tym samym zmobilizowanie ich do pracy.
W szkole często w zeszycie lub książce możemy znaleźć ośle uszy, czyli pozaginane rogi kartek, będące przejawem nieumiejętnego i niedbałego posługiwania się książką lub zeszytem.
Ty, ośle – pewnie i współcześnie pojawia się nieraz to upokarzające zawołanie kierowane do leniwego ucznia przez nauczyciela lub kolegów. Tylko prawdziwy osiołek nie ma pojęcia dlaczego i jak wielu osłów znajduje się pośród homo sapiens.
Usiołek - maskotka UŚ |
Co ciekawe Uniwersytet Śląski wybrał sobie jako maskotkę osiołka tzw. Usiołka, mam nadzieję, że opuszczający mury tej uczelni absolwenci nie będą jednak osłami.
Mojego tatusia ta nowina wielce ubawiła i stwierdził, że wybór maskotki jest adekwatny. On się zna... ;-)
OdpowiedzUsuń