czwartek, 9 grudnia 2010

CV z przymróżeniem oka

Jestem słodki, mam bardzo dużo wdzięku, uroku, któremu nie sposób się oprzeć. Świetny jest mój uśmiech: szczery i z lekka kokieteryjny... Jest we mnie jednocześnie dojrzały mężczyzna i filuterny chłopiec. Jestem błyskotliwy i trochę złośliwy, ale mam w sobie mnóstwo ciepła i życzliwości. Jestem zwyczajnym facetem, a jednocześnie niesamowitą tajemnicą. To ponoć bardzo pociąga.
Haha... Ciekawe, czy takie CV da szansę znalezienia dobrej pracy? Bardziej nadaje się na ogłoszenie matrymonialne, haha.

28 komentarzy:

  1. Czyje to CV-jeśli można wiedzieć?
    Jest przynajmniej bardzo oryginalne-a ponoć takie się ceni. Teraz studia i cała nauka,to taki standard, więc może miałoby szanse:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. To CV pewnego świetnego mężczyzny, który bardzo mi pomógł. Jestem Mu dozgonnie wdzięczna za uwolnienie z więzów, w których długie lata tkwiła taka maleńka, przestraszona istotka, czyli moje ja. Dzięki Niemu jestem odważniejsza i mogę stawić czoło życiu i przeróżnym przeciwnościom losu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm...miłe słowa:-)
    Rozumiem, że są skierowane w kierunku autora bloga...
    Czyli wychodzi na to, że autor bloga to ideał:-)
    W takim razie pozdrowienia dla idealnego Mężczyzny:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaświadczam, że autor bloga na pewno nie jest ideałem, lecz zwyczajnym facetem... czyli ma swoje dobre i słabe strony, zresztą jak każdy człowiek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Też zaświadczam, że Autor bloga jest zwyczajnym mężczyzną, nie ideałem. Chyba, że zwyczajność jest ideałem...W dzisiejszych zwariowanych czasach... I właśnie to w Nim cenię. Jest sobą, nikogo nie udaje, nie stara się pokazać pięknej fasady. To bardzo ujmuje za serce. Z ideałami trudno się żyje. Serio.

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha...dobre-ideał:-)
    Takich na świecie nie ma!!!
    Każdy ma w sobie zalety i mankamenty, i właśnie to czyni go wyjątkowym człowiekiem.
    Ale zwyczajnym facetem ten miły Mężczyzna też nie jest-ja o tym wiem i Ty też dobrze o tym wiesz, Drogi Autorze bloga:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadza się. Ideałów nie ma. Męczący może być specyficzny rodzaj PRu. Wiem, o czym piszę. Pozdrowienia dla wszystkich znajomych Autora bloga, a dla Niego samego - On wie jak dobrze Mu życzę...

    OdpowiedzUsuń
  8. ale dyskusja anonimowych głosów, haha, pozdrawiam wszystkich życzących mi lepiej i gorzej :-}

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy zauważyłeś, że lawinowo wzrasta liczba odwiedzających Twój blog?

    OdpowiedzUsuń
  10. a na komentarzach rozmawiam z jedną osobą, hahaha

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie mam rozdwojenia jaźni (choć może troszkę, haha).

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy nie boisz się tak otwarcie pisać o sobie, o swoich przeżyciach? Blog, to nie tajemny pamiętnik. Wszyscy mają do niego dostęp. I życzliwi, i Ci gorzej życzący... Z pewnością zdajesz sobie z tego sprawę. Może myślisz, że przecież i tak 'Omnia nuda et aperta sunt ante oculis Eius...'Podziwiam odwagę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jednak mimo wszystko nie uprawiam tu ekshibicjonizmu, jedynie od czasu do czasu uchylam dostęp do mojej duszy, a blog jest o tym, co dla mnie ważne, co lubię, czym się interesuje, zatem w jakimś sensie zwykła opowieść o Hradczanach, kilka zdjęć wykonanych przeze mnie odkrywa mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. A w jaki sposób, według jakiego klucza dobierasz tematy do wpisów?

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie tylko jedna osoba pisze komentarze:-)
    Blog jest interesujący-może nie o idealnym Mężczyźnie-haha...jak tu Ktoś wspomniał, ale ma swój klimat(tj. komplement, nie obciach).
    Nie każdy umie pisać o swoich odczuciach, przedstawiać swoje pasje i przekazywać dowcipne rzeczy:-)
    Także jest więcej fanów bloga-Anonimów...

    OdpowiedzUsuń
  16. pozdrawiam wszystkich fanów-Anonimów, choć fajnie mieć jakieś imię albo pseudonim, żeby nie było tak anonimowo, haha, takie małe życzonko czy marzenie, od autora blogu o pseudonimie Hans.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja już chyba zostanę tym anonimowym, z przyczyn techniczno - sekretnych, haha. w najbliższym czasie mężczyzna o pseudonimie Hans, vel simul iustus et peccator, obchodzi swoje święto. Niech mi będzie wolno z tego miejsca (czyli z niezbyt wygodnego krzesła przy niezbyt wygodnym stole, pod niezbyt świecącą lampą i w ogóle z warunków uwłaczających!... itp, itd), złożyć wyżej wspomnianemu wyrazy szacunku i życzliwości nieodmiennej i dozgonnej, a żeby nie było tak zupełnie górnolotnie, to dodam, że pisze to osoba kompletnie wpadnięta w L. Jak kto zna basic English, to się domyśli o co chodzi . Pozdrawiam świątecznie. Bądź zdrów i wesół i niech Ci rośnie liczba anonimowych, pseudonimowych oraz imieninowych wielbicieli. HAWK.
    I ostrzegam, że jeszcze się odezwę!

    OdpowiedzUsuń
  18. Taki profil z przymrużeniem oka powinien się chyba znajdować na początku bloga, bo najwięcej gorących komentarzy zebrał. No i wszyscy wchodzący wiedzieliby od początku z kim mają przyjemność...haha. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie by było mieć jakieś imiona na blogu zamiast samych anonimowych, bo więcej osób pisze, a masz wrażenie, że jedna. W niektórych blogach można się konkretnie zalogować ze swoim nickiem bez konieczności zakładania dodatkowego konta - tylko na użytek tego konkretnego bloga. Może wypróbujesz coś takiego? Pozdrowienia i wracaj bezpiecznie do domu!

    OdpowiedzUsuń
  20. Włączyłem pewną opcje dotyczącą komentarzy, proszę o odpowiedź czy o to chodzi, ponieważ ja mam łatwiej z pisaniem komentarzy do siebie, hahaha, pozdrawiam, jeszcze dziś małe zakupy w ojczyźnie Goethego i nocny powrót do domu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Hahaha!Ale mam dobrego nicka! Bardzo adekwatnie dobrany do mojej natury oraz częstotliwości wpisów na Twoim blogu :-)))Dzięki!
    Udanych zakupów!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pilnować swojego cennego nicka, aby go nie zgubić, hahaha

    OdpowiedzUsuń
  23. No, proszę Cię! Jak mogę go zgubić czy zapomnieć, gdy mi Ktoś stale o nim przypomina, hahaha.

    OdpowiedzUsuń
  24. No bo przecież Silence is golden...

    OdpowiedzUsuń
  25. Podziwiam Twoje wypowiedzi: lakoniczne i treściwe, np. u La Romolo. Jedno słówko - spes i wszystko jasne. To cały Ty. Ojej...

    OdpowiedzUsuń
  26. teologia, po angielsku, to theology, można by dodać 'h'. A simul iustus et peccator zniknęło z profilu przypadkowo czy z rozmysłem? Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  27. Hans, bardzo podobają mi się wszystkie Twoje blogi. Lubię do nich zaglądać. Piękne obrazy, ciekawe i wyważone komentarze, informacje, których próżno by szukać w podręcznikach historii, specyficzny klimat...i Twoja wielka życzliwość dla wszystkich odwiedzających, nie wyłączając mojej skromnej osoby, haha. Dzięki, że mogę Cię odwiedzać i poznawać w ten sposób. To dla mnie bardzo ważne. :-)
    Świetny komentarz do wypowiedzi Ewiater w sprawie Sz. H. Znów bardzo wyważony i pełen sympatii. Po prostu mądry. A przy tym jaki poetycki...

    OdpowiedzUsuń
  28. I jeszcze coś o Tobie... nie odpowiadasz na głębsze pytania. Zostawiasz mi tym samym wielkie pole do popisu interpretacyjnego.
    Nieodgadniony...

    OdpowiedzUsuń