W Warszawie i okolicach na przydroznych billbordach panuje uskrzydlony Palikot, niczym aniol. Hipokryzja... Sposob w jaki sie ten pan zachowywal -uje wobec swojej bylej zony, zmarlych, wreszcie Polakow, raczej nie stawia go w szeregach anielskich, chyba ze posrod upadlych aniolow i w stylistyce z rogami, a nie biela i skrzydlami. Palikotowi zycze oprocz dobrego PR, trzezwosci rozumu i zdrowego sumienia. Swoja droga kase i tupet to facet ma: oblepil pol Warszawy, ciekawe jak to wyglada w innych zakamarkach Lechostanu?
Na Twoim ukochanym Górnym Śląsku aż roi się od palikotów. Podobno któryś z prezydentów USA miał na swoim biurku napis : Economy, fool, czyli gospodarka, głupcze. Palikot mierzy wysoko. Dokąd chce na skrzydłach tego hasła zafrunać? PPR zapisało się na czarno w historii Polski. Teraz RPP...Myślę, że większość Polaków wzrusza na to ramionami. Kolejny wariatuńcio, który uwierzył w swoją wielkość.
OdpowiedzUsuńBill Clinton. To tak łatwo sprawdzić! Nawet jakieś podobieństwo fizyczne istnieje, hahaha.
OdpowiedzUsuń