W telewizjach oraz w wielu radiach panuje tzw. poprawność świąteczna, polega ona na mówieniu o zwyczajach, potrawach świątecznych, sposobach przeżywania, czyli na szczegółowym omawianiu całej otoczki. Ale broń Boże, żeby wspomnieć dlaczego to wszystko, zapomina się o źródle, korzeniach i sensie tych świąt. Poprawność wielkanocna nie wspomina, nie porusza męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Święta wielkanocne stają się świętami wiosennymi, a nie świętami Zmartwychwstania Pańskiego. Symbolami poprawnymi świąt wiosennych stają się zajączek i kurczaczek, a nie Zmartwychwstały. Wypada w tym okresie poruszyć jakiś temat pseudoreligijny, nie koniecznie chrześcijański, np. o zakładach sprzątających po zmarłych. W Wielki Piątek można wyemitować komedię, skoro ma elementy religijne (np. Bruce Wszechmogący). Komentarze też bywają iście poprawne religijnie: wspomina się, że religijność wpływa na szybszy powrót do zdrowia, ale - od razu się dodaje, że - nieważne jaką się wyznaje religie. Temat świąteczny dla brukowców to do którego kościoła pójdą z koszyczkiem celebryci. Łamię poprawność polityczną i życzę błogosławionych świąt Zmartwychwstania Pańskiego!!!
Proszę bardzo, oto przykład "poprawnych świątecznie" życzeń, które właśnie dostałam:
OdpowiedzUsuń"Malutki zajączek co ma białe nóżki
pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki.
Kiedy nikt nie widzi wąsikami trzęsie
i mruczy cichutko : to na szczęście!"
No i jak Ci się podobają?