Po kontuzji stóp pierwszy raz wyruszyłem pobiegać. Tego mi było trzeba! Bieganie po lesie, po jesiennym dywanie z liści, super. Czuć już jesień: zimne wieczorne powietrze.
No to może na dobry początek wytarzać się w śniegu, ulepić bałwana, wyciąć orła, porzucać śnieżkami do jakiegoś sympatycznego,ruchomego celu, a potem wrócić do domu na gorącą kawę i miłą lekturę, również zapisków blogowych... best regards
A co się stało łaskawym stopom?
OdpowiedzUsuńZatroskana
No to teraz warto zamienić adidasy na biegówki. Pozdrowienia dla dbających o formę.
OdpowiedzUsuńnajpierw trzeba mieć biegówki
OdpowiedzUsuńNo to może na dobry początek wytarzać się w śniegu, ulepić bałwana, wyciąć orła, porzucać śnieżkami do jakiegoś sympatycznego,ruchomego celu, a potem wrócić do domu na gorącą kawę i miłą lekturę, również zapisków blogowych...
OdpowiedzUsuńbest regards