czwartek, 19 marca 2009

przerwa

W najbliższych dniach blog nie będzie się rozrastał. Przerwa w dostawie zielonych wieści, hahahaha. Przyczyna: moja nieobecność. Wyjeżdżam do Włoch, punkt docelowy Rzym. Jadę wraz w młodzieżą niepełnosprawną. Nowe doświadczenie. Cieszę się na to, bycie z nimi, spotykanie się, towarzyszenie, rozmowy, pomoc. Przy okazji bardziej poznam siebie. Trasa tradycyjna przez Austrię, do Wiecznego Miasta, z powrotem zwiedzanie Asyżu. Dzis czas na pakowanie. Po powrocie zaaplikuje pewnie sporą dawkę przeżyć i zdjęć.

4 komentarze:

  1. bylam troche zaskoczona ze twoje mysli-pozytywne jak i bolesne w ten sposob w internecie zapisujesz.
    pierwsze listy jak przeczytalam- twoje mysli bardzo mnie wruszyly,siedzialm przy kompiuterze i sie poplakalam.Mam nadzieje ze ci lepiej idzie )).pisanie "pamietnika"dobrze robi dla czlowieka z swoje mysli i uczucia -free lassen- tez wczesniej pisalam.Mysle ze wyjazd do Rzymu z mlodzierza dobrze ci zrobi )))

    OdpowiedzUsuń
  2. W Rzymie było super, siostrzyczko, niepełnosprawni są bardzo wdzięczni i mili.

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz wspaniałą siostrę. Jest między Wami piękna więź. A oto tu ktoś, kto był nieświadomą przyczyną Twojego cierpienia... A może jest dalej? Tydzień po tej Waszej rozmowie ten ktoś wyruszył w swoją drogę do krainy cierpienia...i współ - czuje z Tobą. Bardzo. Czy to pomaga? ...

    OdpowiedzUsuń